wtorek, 25 września 2012

Dudusiowa pierwsza wyprawa do restauracji

                 

W ostatnią sobotę wybraliśmy się z dziećmi i ciocią do parku zabaw Diggerland. Jeśli ktoś ma fizia na punkcie koparek (czytaj: każdy czterolatek), to miejsce jest dla niego. Muszę przyznać, że kopanie dołów to fajna zabawa....może powinnam zmienić zawód :-)???? Po wizycie w parku poszliśmy do restauracji na pizzę, gdzie Duduś kulturalnie wymamlał kuleczkę z ciasta na pizzę i kawałek pizzy. A potem mniej kulturalnie wylał Lulusiowy soczek jabłkowy. Kelnerka nic nie zauważyła albo nie chciała zauważyć, więc szybko sami wysuszyliśmy stół i podłogę serwetkami. Trochę stresująca taka wyprawa do restauracji z dzieciakami, ale Dudu był zadowolony (my trochę mniej bo porcje malutkie i wyszliśmy z restauracji dalej głodni...). 

PS. Wszelki fast food powinien oczywiście jak najrzadziej gościć w menu naszych dzieci, ale jeśli zjedzą kawałeczek pizzy od wielkiego dzwonu to nic im się nie stanie. 

                           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz