Zrobiłam rekonesans jeśli chodzi o dostępne dekoracje i wybrałam motyw w żółwiki. Będą balony, obrusik, papierowe talerzyki do ciasta, specjalne dekoracje na krzesełko Dudusia, papierowe serwetki - wszystko upstrzone żółwikami. A do tego upiekę ciasto i może też uda mi się udekorować go żółwiem. I muffinki zrobię (może z zabarwionym na zielono sokiem ze szpinaku lukrem). I dokupię jeszcze zwykłych, białych balonów. Lubię się bawić w wymyślanie takich spraw...
Żółwik attack... |
my za dwa miesiące będziemy świętować. Już się nie umie doczekać. Ja postanowiłam,że motywem przewodnim będą rybki. mały pewnie nie będzie tej imprezy pamiętał, ale ile radości w dekorowaniu dla mamy, ach jak ja to uwielbiam.
OdpowiedzUsuńJak masz sprawdzony przepis na torcik to z chęcią skorzystam.
Przez chwilę się zastanawiałam, kto to napisał... A potem weszłam na bloga i bobas na zdjęciach wyglądał jak bliźniak Kai'a...pewnie dlatego, że to Kai :-). Hehe.
UsuńWidzę, że zwierzątka królują (rybki, żółwiki...). No właśnie to jest bardziej dla naszej uciechy niż maluchów, ale może kiedyś oglądając na zdjęciach swoje urodzinki docenią nasze wysiłki. Ja mam wstrętny piec, w którym biszkot nie wyjdzie, więc pewnie tradycyjnie zrobię sernik w okrągłej blaszcze, żeby wyglądał jak tort...
W moim piekarniku też z biszkoptu nici. Będe myśleć nad czymś prostym do upieczenia.
OdpowiedzUsuńNo czekam na takie słowa jak będą starsze. Było by miło.
A z tym loginem to często nie pamiętam, ale teraz wiesz, wię mi to ułatwi sprawe. Muszę dać w obu te same zdjęcie to będzie łatwiej
:-)
U nas też niedługo urodzinki:))) Ściskamy i życzymy udanego przyjęcia!
OdpowiedzUsuńSezon "balang" czas zacząć :-). Nawzajem!
Usuń